„Podkład ideał” – tak w sieci nazywają go niektóre internautki. Może nie usunie niedoskonałości jak narzędzie gumki w Photoshopie, ale na pewno zakryje je na tyle, że przez cały dzień skóra będzie wyglądała „jak nowa”. Świetnie też ujednolica koloryt cery, nadając jej satynowy efekt tafli. Bardzo możliwe, że po przetestowaniu podkładu matującego Lirene City Matt, inne szybko pójdą w odstawkę. Tak przynajmniej wynika z liczny opinii w sieci.

Podkład matujący z drogerii – efekty i trwałość

Podkład został zamknięty w eleganckim opakowaniu z pompką, co sprawia, że jest niesamowicie wygodny w użyciu. Możecie więc dozować odpowiednią ilość kosmetyku bez marnowania ani kropli. Dzięki temu podkład wystarczy wam na znacznie dłużej. „Wystarczył mi spokojnie na kilka miesięcy codziennego makijażu” – pisała internautka na portalu Wizaż.pl. Zresztą jego wydajność wynika także z przyjemnej dla skóry, lekkiej konsystencji. Podkład Lirene City Matt gładko sunie po skórze i bardzo łatwo się rozprowadza. Wystarczy naprawdę niewielka ilość kosmetyku (nawet tylko dwie pompki), żeby w pełni wyrównać koloryt cery. Warto również dodać, że ten niedrogi podkład z drogerii pozwala na uzyskanie naturalnie wyglądającego makijażu. W tym przypadku nie ma mowy o efekcie maski, pomarańczowych smugach czy plamach, co niestety wciąż często się zdarza przy tego typu kosmetykach.  

Lirene City Matt to podkład o wysokim stopniu krycia, który może być stosowany do każdego typu cery. Nie wyciera się, nie roluje i nie powoduje uczucia „ściągnięcia”. Zamiast tego zakrywa drobne przebarwienia, a po jego aplikacji cera nabiera równomiernego kolorytu – bez błyszczących plam. Poza tym świetnie współpracuje z innymi kosmetykami do makijażu. Jeśli zależy wam na satynowym efekcie matowej skóry, polecamy wypróbować to drogeryjne cudo.

Pielęgnacyjne działanie podkładu Lirene City Matt

Przyjrzałyśmy się też bliżej recepturze podkładu Lirene City Matt. Okazuje się, że nie jest to zwykły kosmetyk z kategorii „kolorówka”. To tak naprawdę połączenie klasycznego kosmetyku do makijażu z produktem o działaniu pielęgnacyjnym. W składzie Lirene City Matt znajdziemy bogaty kompleks witaminowy, który realnie wpływa na poprawę kondycji suchej i zmęczonej przebarwieniami czy wypryskami cery. Witamina C sprzyja redukcji przebarwień oraz drobnych zmarszczek. Witamina E (witamina młodości) natomiast – poza tym, że równie skutecznie spowalnia procesy starzenia – jest także świetnym źródłem nawilżenia. Podkład matujący od Lirene zawiera także mikrogąbeczki, które chłoną nadmiar sebum i zapobiegają wybłyszczaniu się skóry. 

Podkład matujący Lirene City Matt – opinie, wady i zalety

W sieci nie brakuje opinii na temat podkładu matującego od Lirene. W końcu to hitowy produkt z drogerii, który (ze względu na efekty jakie daje oraz trwałość) zgromadził już całkiem spore grono fanek i fanów. Na forach urodowych nie brakuje 5-gwiazdkowych ocen i pozytywnych komentarzy. Użytkowniczki piszą, że podkład spełnił ich wszystkie oczekiwania i nazywają go „podkładem do zadań specjalnych”. Podkład matujący Lirene City Matt to kosmetyczny hit z drogerii! 

„Jest to bardzo dobry, trwały, odżywiający podkład, który mogę z całego serca polecić. Od kiedy go stosuję, nie wyobrażam sobie stosować innego i moje koleżanki mają takie samo zdanie jak ja. Po prostu rewelacja!” – pisała Roksana w katalogu KWC. 

Kolor wtapia się w skórę, dzięki czemu nie ma efektu maski. Już niewielka ilość doskonale kryje zmiany trądzikowe i wyrównuje koloryt skóry. Po nałożeniu efekt zmatowania utrzymuje się praktycznie cały dzień – czytamy również.

Podkład super zmatowił strefę T, nie zapchał mojej skóry i nie przesuszył miejsc, w których się ona nie przetłuszcza – brzmi kolejna z opinii.

Do minusów internautki zaliczają natomiast fakt, że podkład nie zastyga całkowicie i mógłby się odbijać przy dotknięciu. Proponujemy więc delikatnie przypudrować podkład dla jego pełnego utrwalenia. 

Zobacz także:

Kosmetyki matujące – nie tylko podkłady

Efekt zmatowionej skóry i „wyblurowanych” niedoskonałości możecie uzyskać, nie tylko stosując podkład matujący. Na rynku kosmetycznym znajdziecie znacznie więcej produktów, które skutecznie pochłaniają sebum, regulują pracę gruczołów łojowych, a tym samym zapobiegają wyświecaniu się skóry. Poniżej znajdziecie kilka kosmetycznych perełek o działaniu pielęgnacyjnym.  

A co, jeśli problemem nie jest samo błyszczenie się skóry czy przebarwienia? Jeśli przed ważnym wyjściem na waszej twarzy pojawi się nieproszony gość w postaci pryszcza (swoją drogą to zupełnie normalne i wcale nie jest to koniec świata), który zaczyna wam przeszkadzać i chcecie się go jak najszybciej pozbyć, możecie rozważyć zakup doraźnych pomocników w formie plastrów na wypryski. Ogromną popularnością cieszą się ostatnio hydrokoloidowe plastry, znanej z genialnych kosmetyków koreańskich, marki COSRX. Dostępne są teraz w całkiem niezłej cenie i nie bez powodu zyskały już miano bestsellera.