Już w najbliższą niedzielę (7 kwietnia 2024 roku) odbędą się wybory samorządowe. Niestety nie cieszą się one tak dużym zainteresowaniem jak te, podczas których wybieramy prezydenta czy rząd. Nie byłybyśmy sobą, gdybyśmy nie przypomniały, że każdy głos ma znaczenie. Biorąc udział w wyborach samorządowych, możecie bowiem przyczynić się do zmian w swoim otoczeniu. Te z kolei mogą determinować kolejne – większe. Fundacja SEXEDPL też zachęca do oddania swojego głosu. Światło dzienne ujrzał właśnie spot profrekwencyjny z Michałem Żebrowskim w roli głównej. Zobaczcie zaskakujące wideo. 

Michał Żebrowski w spocie profrekwencyjnym SEXEDPL

W nowej kampanii SEXEDPL Michał Żebrowski wciela się w lidera samorządu, który dziękuję swoim młodym współpracowniczkom i współpracownikom za zaangażowanie w wybory parlamentarne. Niestety w tej samej scenie przekonuje, że nie muszą brać udziału w nadchodzących wyborach. Na szczęście młode bohaterki oraz młodzi bohaterowie spotu nie zgadzają się z bohaterem granym przez Żebrowskiego. Całość jest mocno przerysowana, ma charakter komediowy. Film zachęcający do udziału w wyborach możecie zobaczyć tutaj:

„Młodym już dziękujemy”? SEXEDPL zachęca do wzięcia udziału w wyborach

Hasło nowej kampanii SEXEDPL brzmi „Młodym już dziękujemy”. To już kolejne wybory, przed którymi Fundacja założona przez Anję Rubik aktywizuje Polki oraz Polaków uprawnionych do głosowania. Poprzednie działania mobilizacyjne (z października 2023) przełożyły się na rekordową frekwencję, która – przypomnijmy – wynosiła aż 74,38 procent. 

Wiemy, że połowa Polek i Polaków zauważyła kampanie profrekwencyjne organizowane przez organizacje pozarządowe – aż 81 proc. respondentów, którzy widzieli reklamy i inne niepartyjne działania profrekwencyjne deklaruje, że wzięło udział w wyborach – mówi Anja Rubik, założycielka Fundacji SEXEDPL w oficjalnym komunikacie prasowym. 

Najnowszy post został opublikowany w mediach społecznościowych. Co więcej, jest promowany poprzez kampanię outdoorową w wielu miastach w Polsce. Nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć, że działania nie tylko SEXEDPL, ale również innych organizacji przełożą się na frekwencję w nadchodzących wyborach.