Wiktoria Gąsiewska odpowiada na niestosowne pytanie o ciążę

Choć pytania o ciążę są – mówiąc delikatnie – nie na miejscu, jeszcze nie wszyscy to rozumieją. Przekonała się o tym Wiktoria Gąsiewska, która wstawiając na Instagram fotkę w opiętej sukience, prawdopodobnie nie oczekiwała, co wydarzy się dalej.

Pod zdjęciem aktorki pojawiło się mnóstwo komentarzy, w tym te o uwydatnione przez stylizację krągłości (teksty również nie na miejscu, przypominamy) i jeden od wścibskiej fanki, która zapragnęła dowiedzieć się, czy 23-latka spodziewa się dziecka.

– Jest pani w ciąży? – zapytała.

– Tak, a o co chodzi? – odparła bezceremonialnie celebrytka.

Najwidoczniej nie wszyscy umieją czytać ironię, bo niektórzy pospieszyli z powinszowaniami.

Moje gratulacje. Niech dzieciątko zdrowo rośnie – napisał ktoś.

Pytania o ciążę: dlaczego ich nie zadawać?

Całe szczęście, nie brakło i rozsądnych reakcji, zwracających uwagę na to, że dopytywanie kogokolwiek (nie tylko gwiazd!) o ciążę jest przejawem braku kultury, empatii i wyobraźni. Choć sporo się o tym ostatnio mówi, wygląda na to, że wciąż za mało, gdyż jeszcze nie do wszystkich dotarło. Najlepiej podsumowała to internautka, która zauważyła:

Nie wiem, z której strony widać tu ciążę, ale skorzystam z okazji, by coś napisać. Są kobiety, które bardzo chciałyby być w ciąży, a nie mogą, a ładują się hormonami, żeby być lub poroniły... Takie pytania są nie na miejscu, bo nie znamy historii człowieka. Póki ktoś nie ogłasza ciąży, to nie zadajemy takich pytań, bo to może boleć, bo nie mamy prawa pytać czy szukać brzucha...

Czy coś tu trzeba dodawać? W zasadzie nie. Przypomnijmy więc tylko, że powodów, dla których warto poskromić swoją ciekawość i nigdy nie pytać nikogo o to, czy spodziewa się dziecka, jest jeszcze więcej (m.in. dana osoba może nie chcieć dzieci, a swoją wścibskością sprawiasz jej dyskomfort; figura może się zmieniać, także pod wpływem chorób, nie każda zmiana oznacza ciążę). 

Najważniejsze jednak jest to, że jeśli dana osoba nie informuje cię o ciąży, to znaczy, że nie jesteś kimś, z kim chce się tą informacją podzielić. Czy to takie trudne do pojęcia?

 

Zobacz także: