Równouprawnienie i możliwość decydowania o sobie to wspaniałe zdobycze feminizmu. Jednak jak się okazuje, o ile od kobiet niegdyś bardziej oczekiwano zajmowania się rodziną, blokując rozwój zawodowy, to teraz wraz z wyrównywaniem szans, kobiety często zajmują się i pracą i domem. To kolejne dysproporcje, które w praktyce oznaczają godzinowe dwa etaty. Szczególnie gdy świat prezentuje nam wzorce wręcz niedoścignione, wprost z mediów społecznościowych. Idealne matki wzorowo opiekują się dziećmi, mają fantastyczną relację z partnerem, organizują życie rodzinne i towarzyskie, mają pięknie urządzone i czyste domy, robią wspaniałą karierę, dbają o wygląd i szereg innych spraw. Dla obserwatorki tej perfekcyjnej rzeczywistości doba to zbyt mało, jednak mimo tego dążą do jak najlepszych wyników na każdym polu. Czy nasza psychika udźwignie na dłuższą metę życie na tak najwyższych obrotach? W wielu przypadkach pojawia się syndrom superwoman.

Czym jest syndrom superwoman?

Syndrom superwoman dotyczy również mężczyzn, jako syndrom supermana. To równie szkodliwe zjawisko, jednak kulturowo kobiety doświadczają go w innych aspektach. Superwoman oznacza osobę o niezwykłych mocach, które umożliwiają jej osiąganie najlepszych efektów. Ma niespożyte moce przerobowe, jest ambitna, mierzy wysoko, świetnie organizuje życie. Równie dobrze radzi sobie w karierze, jak i życiu prywatnym. Pracuje ciągle na wysokich obrotach, wymaga bardzo wiele od innych, ale przede wszystkim od siebie. Jej oczekiwania i sposób komunikacji mogą dawać wrażenie przerośniętego ego. To perfekcjonistka, którą się podziwia i zazdrości. Musi mieć wszystko pod kontrolą.

3 objawy syndromu superwoman

Superwoman woli pracować sama niż w grupie i samodzielnie zbierać pochwały za sukcesy. Ułatwia życie wszystkim innym, ale nie sobie. Oto inne 3 przejawy, które świadczą o syndromie superwoman:

  • uważasz, że nikt nie jest w stanie cię zastąpić i zrobić coś równie dobrze. Zamiast wytłumaczyć, wolisz coś zrobić sama,
  • nie lubisz prosić o pomoc,
  • nie lubisz okazywania słabości swojej i u innych.

Konsekwencje długofalowego funkcjonowania w tym trybie

Być może nielicznym paniom takim tryb funkcjonowania nie zrobi krzywdy. Częściej jednak na dłuższą metę prowadzi on do wypalenia psychicznego na polu zawodowym, jak i prywatnym. Mogą pojawić się objawy somatyczne np. chroniczne zmęczenie, ataki paniki, problemy ze snem i koncentracją, a nawet prowadzi on do depresji czy nerwicy, które długo były maskowane. Trudno wyjść samodzielnie z trybu superwoman, ale można zacząć od modyfikowania swoich przekonań np. zaakceptowania tego, że każdy ma jakieś ograniczenia i nie powinno się ich na siłę forsować, a rozdzielanie obowiązków i proszenie o pomoc, to jak najbardziej zdrowy odruch. Co więcej, dzięki temu buduje się poczucie wspólnotowości, zarówno w rodzinie, jak i pracy.