Niedawno pisaliśmy o tym, że na ostatniej płycie Taco Hemingway nawija głównie o swoim życiu prywatnym, związku z Igą Lis oraz o sukcesie, którego się nie spodziewał, a także o cenie, jaką przyszło mu za to wszystko zapłacić. Raper, który ponad wszystko ceni sobie anonimowość, wciąż nie może się odnaleźć, będąc na świeczniku mediów oraz wśród fanów, którzy wpadają w histerię na jego widok.

Okazało się, że ten sam problem dotyczy jego kolegi po fachu, Quebonafide, z którym nagrał ostatnio płytę (bijącą rekordy sprzedaży) pod szyldem Taconafide. Najlepszym dowodem na ogromny sukces tego przedsięwzięcia był koncert na tegorocznym Open'erze, który zgromadził podobną ilość fanów jak występy headlinerów. Quebo, podobnie jak Taco, chroni swoją prywatność i rzadko udziela się na Instagramie. Od dawna nie udzielił także żadnego wywiadu, ale zrobił wyjątek dla swojego przyjaciela, Winiego, który także jest raperem. Rozmowa, podczas której panowie leżą sobie na kanapie, trwa prawie 1,5 h i porusza takie wątki jak popularność, sukces, pieniądze i podróże oraz wszelkiego rodzaju egzotyczne używki.

Quebonafide o popularności i sukcesie w wywiadzie dla Winiego

Jakiś czas temu pod jednym ze zdjęć na Instagramie, Quebo napisał, że „małe skrzaty” (jak pieszczotliwie nazwał swoich młodych fanów) czatują na niego pod domem. Już wtedy zasugerował, że jest zmęczony całym zamieszaniem. A w wywiadzie z Winim tylko to potwierdził. Prowadzący stwierdził, że Quebonafide po projekcie Taconafide osiągnął już niemal wszystko, co można było osiągnąć w naszym kraju i zapytał, czy sukces go zmienił:

Ludzie zaczynają Cię postrzegać zupełnie inaczej. Z relacji ziomalskiej z tymi osobami, które słuchają Twojej muzyki, przechodzisz do takiej relacji, że oni po prostu patrzą na Ciebie... hiperbolizują Cię totalnie jak jakiegoś superbohatera, szarpią Cię, zrywają Ci koszulkę i tak dalej. Zdecydowanie wolałem pierwszą wersję, kiedy mogłem spokojnie z nimi pogadać.

G-Eazy i Quebonafide szykują wspólny projekt?! >>>

Następnie Quebonafide dodał, że zaczął się wycofywać z życia w social mediach przy płycie wydanej z Filipem Szcześniakiem aka Taco, ponieważ jej sukces go przerósł. Jeżeli planujecie obejrzeć wywiad Winiego z Quebonafide, to uprzedzamy, że ciężko się tego słucha ze względu na ilość przekleństw prowadzącego. Serio.