48-letnia Sarah Paulson i 80-letnia Holland Taylor: związek mimo wszystko

Dzieli je 32 lata różnicy, ale nic sobie z tego nie robią. Od 2015 roku, kiedy oficjalnie ujawniły swój związek, Sarah Paulson i Holland Taylor konsekwentnie udowadniają, że wiek to tylko liczba – nijak ma się do dojrzałości emocjonalnej, umiejętności odczuwania szczęścia oraz tego, kogo i kiedy można kochać.

Zdobywczyni Złotego Globu za rolę Marcii Clark w produkcji „American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona” (2016) oraz laureatka Emmy za drugoplanową rolę w serialu „Kancelaria adwokacja” (1997) tworzą udaną parę wbrew wszystkim schematom. Dlatego każde ich publiczne wyjście czy pojawienie się na ściance generuje mnóstwo emocji. Nie inaczej było na imprezie zorganizowanej przez magazyn „Vanity Fair” z okazji 95. ceremonii wręczenia Oscarów.

Sarah Paulson i Holland Taylor zachwyciły na oscarowym afterparty

42-letnia Sarah Paulson zaprezentowała się w obszytej cekinami czarnej sukni z przepięknymi, bufiastami rękami oraz iście barokowym dekoltem. Wyrazistej kreacji aktorka dopełniała złota kopertówka oraz niezwykły naszyjnik, stylizowany na okazałą kokardę. Od imponującej stylizacji, którą dla gwiazdy wybrała Karla Welch (stylistka tego wieczoru była odpowiedzialna także za stroje Tracee Ellis Ross, Olivię Wilde i Hailey Bieber), nie można było oderwać wzroku.

Ukochana aktorki, 80-letnia Holland Taylor, postawiła natomiast pudrowo-różowy garnitur, do którego dobrała połyskującą subtelnie torebkę w tym samym kolorze oraz buty z kryształowym zdobieniem, z którego słynie Manolo Blahnik. Obie panie wyglądały bezbłędnie. I jak wskazują zdjęcia z imprezy (zobaczcie je w naszej galerii pod artykułem), bawiły się na niej doskonale!