Co przesądza o udanym seksie? Odpowiedzi na to pytanie jest tak wiele, ile par, które go uprawiają? Niekoniecznie! Okazuje się, że my kobiety mówimy wspólnym językiem także, jeśli chodzi o nasze seksualne potrzeby. Każda z nas idzie do łóżka z partnerem po to, aby doznać w nim przyjemności. I choć chętnie będziemy się doświadczeniami, co kręci nas najbardziej, ostatecznie większość z nas odpowie, że o udanym seksie decyduje TA jedna rzecz. Czyli?

Opublikowane niedawno na łamach Journal of Sex and Matrial Therapy badania pokazały, że to nie penetracja jest kluczem do stwierdzenia, że seks był udany. Za tym idą konkretne dane. Na 1055 badanych kobiet wieku 18-94 lat 18% przyznało, że orgazm osiąga właśnie poprzez penetrację. Z kolei 40% uważa, że nie ma orgazmu bez dodatkowego stymulowania łechtaczki. Zaś 36% kobiet twierdzi, że pobudzanie łechtaczki gwarantuje im jeszcze więcej intensywnych wrażeń.

Co gwarantuje udany seks? Większość kobiet uważa tak samo

Nie ma więc żadnych wątpliwości, że jeżeli partner chce nam sprawić rozkosz, musi wiedzieć, jak obchodzić się z naszą łechtaczką. Tego zdania jest 72% ankietowanych kobiet. Przeprowadzający badanie eksperci postanowili dociec, dlaczego ten narząd ma aż tak duży wpływ na to, co odczuwamy podczas seksu. Zadając bardziej szczegółowe pytania ustalili, że dla 81,7% badanych masaż łechtaczki jest tym, czego kobiety oczekują w ramach gry wstępnej. Co więcej, 78,3% woli, jeśli partner pasuje łechtaczkę kolistymi ruchami, a 75% preferuje, kiedy są na zmianę dotykane i masowane.

Czy mężczyźni o tym wiedzą? Najlepszym sposobem, by to sprawdzić, będzie dialog – dosłownie. Bez niego w łóżku ciężko o prawdziwą przyjemność. Jeżeli facet dotyka cię dokładnie tak, jak tego oczekujesz – super. Jeśli jednak czujesz, że robi to niekoniecznie prawidłowo, a bardzo się stara, pokieruj nim – podpowiedz, co lubisz, jak powinien cię pieścić. Facet, któremu naprawdę na tobie zależy, na pewno to doceni.