Krem dla 20-latki - dodatkowa dawka nawilżenia

Czy tak młoda skóra potrzebuje już specjalistycznych składników w codziennej pielęgnacji? W myśl zasady „lepiej zapobiegać, niż leczyć” warto jak najwcześniej zacząć  przeciwdziałać pewnym procesom, a przynajmniej starać się zmniejszyć ich intensywność. Już od około 25. roku życia ilość kwasu hialuronowego w skórze zaczyna spadać. Kwas hialuronowy to nasz naturalny „wypełniacz” - jest tzw. humektantem, co oznacza, że wiąże duże ilości wody. To dzięki niemu skóra jest napięta, mięsista i gładka. Im jest go mniej, tym trudniej o zachowanie jędrności, pojawiają się też pierwsze zmarszczki.

W tym wieku skóra z pewnością skorzysta na dodatkowej dawce nawilżenia, jaką dają kremy z kwasem hialuronowym. Oczywiście, nie jest to ten sam kwas, jaki naturalnie produkuje nasz organizm, ale ma świetne właściwości higroskopijne, nawadnia, ujędrnia i wygładza skórę. Dodatkowo, mimo swojej nazwy, kwas hialuronowy nie podrażnia i może być z powodzeniem stosowany przez osoby ze skórą wrażliwą, a także trądzikową. Kosmetyk Hyaluron 3D od Clarena zawiera trzy rodzaje kwasu hialuronowego, który nawadniania i tworzy delikatny film zabezpieczający skórę przed ucieczką wilgoci ze skóry.

 

 

Krem dla 30-latki – ważne są antyoksydanty

30-letnia skóra to już w zasadzie skóra z pierwszymi oznakami starzenia. Do nawilżającego kwasu hialuronowego warto dołożyć więc składnik, który będzie zapobiegał powstawaniu zmarszczek pojawiających się w wyniku tzw. stresu oksydacyjnego. Pojawia się on na przykład podczas ekspozycji na słońce, zanieczyszczone powietrze czy dym papierosowy. Warto mieć w swojej kosmetyczce krem ze skutecznym antyoksydantem (inaczej nazywany przeciwutleniaczem), a jednym z najlepszych jest niewątpliwie witamina C.

 „Wymiata” wolne rodniki odpowiedzialne za degradację kolagenu, a także niweluje drobne przebarwienia i rozświetla skórę. Polecana jest zwłaszcza tym osobom, które zauważyły, że ich skóra staje się szara, ma nieregularną teksturę. Niestety, ciężko jest znaleźć skuteczny  kosmetyk z witaminą C, ponieważ jest to substancja bardzo niestabilna i szybko się utlenia podczas kontaktu z powietrzem. Najlepiej sprawdzają się więc kosmetyki w ampułkach - tak jak w zestawie Power Cream + 100% Vit C AA2G, gdzie krem stanowi bazę dla zawartej w ampułce aktywnej formy kwasu L-askorbinowego, czyli AA2G™.

 

Zobacz także:

 

Krem dla 40-latki – poczuj moc retinolu

Najskuteczniejszy pogromca zmarszczek to retinol, czyli aktywna forma witaminy A, która działa bezpośrednio na komórki odpowiedzialne za produkcję kolagenu i elastyny. Te dwa białka tworzą swoisty stelaż dla skóry i sprawiają, że jest ona elastyczna i nie „zagina się” (a raczej sprawnie powraca do pierwotnego kształtu, kiedy już się zagnie - mowa oczywiście o powstawaniu zmarszczek). Niestety z kolagenem i elastyną jest podobnie jak z kwasem hialuronowym. Wraz z upływem lat zaczyna ich w skórze ubywać, dlatego tak ważna jest stymulacja komórek skóry od zewnątrz.

Retinol stymuluje również procesy odnowy naskórka: przyspiesza złuszczanie martwych komórek, widocznie wygładza cerę, a nawet niweluje przebarwienia, zwłaszcza jeśli działa w parze z delikatnym kwasami AHA i PHA, tak jak w kremie Retinol & Mandelic Acid Cream, który zawiera kwasy migdałowy, laktobionowy i glukonolakton.