Trzeba przyznać, że temat jest dość delikatny. Zdecydowanie nikomu nie życzymy sytuacji, w której ktokolwiek musiałby się nad tym zastanawiać. Niestety rzeczywistość wygląda tak, że zrywanie zaręczyn nie jest dziś rzadkim zjawiskiem. Podpowiadamy, co robić, żeby w takiej chwili (nie oszukujmy się: zwykle niełatwej i bardzo emocjonującej) zachować klasę oraz w dobrym stylu zakończyć coś, co (z założenia) miało przecież przetrwać wiecznie.

Co zrobić z pierścionkiem po zerwaniu zaręczyn?

Zacznijmy od tego, że nie ma idealnej odpowiedzi na pytanie: „Czy oddawać pierścionek po zerwaniu zaręczyn?”. Zdania w tej kwestii są mocno podzielone. Z reguły przyjmujemy go przecież z nastawieniem, że będzie zdobił naszą dłoń już zawsze. Jak jednak wiadomo – życie pisze różne scenariusze, a nawet najgorętsza miłość może się wypalić. Zanim więc podejmiecie decyzję dotyczącą zwrotu biżuterii, sugerujemy zgłębienie tematu i poznanie różnych perspektyw.

Ogólne, zwyczajowe zasady

O tym, czy kobieta powinna zachować pierścionek po zerwaniu zaręczyn, czy też nie, decyduje kilka czynników. Ten symboliczny pierścionek z reguły traktowany jest jako podarunek od ukochanej osoby. Nie ma więc formalnego obowiązku, żeby w chwili rozpadu związku go zwracać – bo czy oddajemy byłemu partnerowi/byłej partnerce wszystkie prezenty, które otrzymaliśmy w trakcie trwania związku? Co więcej, czy oczekujemy tego samego od drugiej strony? No właśnie. Są jednak sytuacje, kiedy zwrot pierścionka zaręczynowego jest w pełni uzasadniony i po prostu nie wypada tego nie zrobić. Ale o tym za chwilę.

Etykieta

Musimy was rozczarować – eksperci od etykiety nie są zgodni w tym temacie. W wydanej kilka dekad temu książce Jana Kamyczka pt. „Grzeczność na co dzień” czytamy, że pierścionek należy zwrócić: „Gdy zaręczyny są zerwane, należy zwrócić narzeczonemu zaręczynowy pierścionek, a także przedmioty, które zakupił on jako urządzenie przyszłego wspólnego domu, a więc radio, komplet nakryć, gramofon [...]”. Innego zdania jest natomiast Ewa Sawicka, która w swojej książce „Savoir-vivre. Podręcznik dobrych manier” pisze: „Zerwaniu, niezależnie z której strony nastąpiło, nie towarzyszy zwrot prezentów”. Komu wierzyć? Nie wiadomo, chociaż naszym zdaniem najlepiej sobie.

Czy po zerwaniu zaręczyn oddaje się pierścionek? Przykładowe sytuacje

Zerwanie zaręczyn przez jedną ze stron (powody inne niż zdrada)

Ona kończy związek przed ślubem z powodu różnicy charakterów. Tak bywa bardzo często i nie ma to nic wspólnego ze zdradą. Wiele kobiet w tej sytuacji decyduje się, by zwrócić partnerowi pierścionek. Jeżeli zaręczyny zrywa mężczyzna, częstym zjawiskiem jest pozostawienie sobie biżuterii przez kobietę w formie pamiątki (jako że to druga strona, mało romantycznie to ujmując, nie wywiązała się z „umowy").

Jeśli to ona zdradziła jego

Co się dzieje w chwili, w której do rozpadu relacji dochodzi przez niewierność czy bolesne kłamstwo, a winną takiego stanu rzeczy jest kobieta? Najczęściej (były już) partner/partnerka oczekuje zwrotu pierścionka zaręczynowego i wówczas dla własnego świętego spokoju warto to zrobić. Dlaczego? Nic bowiem nie stoi na przeszkodzie, by druga strona odwołała się do przepisów dotyczących darowizny i, ze względu na naszą rażącą niewdzięczność, domagać się zwrotu biżuterii (dzieje się tak szczególnie wtedy, kiedy pierścionek był wyjątkowo kosztowny). Historia zna przypadki, w których tego rodzaju sprawy trafiały nawet na drogę sądową. Nie wspominając już o naprawdę kiepskim zakończeniu przez nas okresu narzeczeństwa, a także niesmaku, który (w wersji spotęgowanej) poczuje zdradzona/zraniona przez nas osoba. Z całą pewnością nikt nie chce przeżywać dodatkowych stresów w tych, i tak mocno już stresujących, okolicznościach.

Jeśli to on zdradził ją

W sytuacji odwrotnej, czyli wtedy, kiedy to on dopuścił się zdrady, wiele kobiet decyduje się zostawić sobie pierścionek zaręczynowy w ramach swego rodzaju „rekompensaty" za wyrządzoną im krzywdę. Nie, nie chodzi wcale o to, aby każdego dnia zakładać go na palec i rozpamiętywać całą tę przygnębiającą historię miłosną. Zwykle pierścionek ponownie trafia bowiem na witrynę sklepową, a pieniądze ze sprzedaży biżuterii świeża singielka przeznacza na zakup... czegoś dla siebie. Czy uważamy takie rozwiązanie za słuszne? Trudno powiedzieć. Z pewnością wielu kobietom taki ruch pozwala odzyskać poczucie swego rodzaju kontroli czy sprawczości i, w pewnym stopniu, pomaga przejść przez ten trudny czas, jakim są pierwsze miesiące po rozstaniu.

Zobacz także:

My rekomendujemy jednak w takiej chwili symboliczne pożegnanie przeszłości poprzez całkowicie odcięcie się od niej. Oddanie pierścionka zaręczynowego może być bowiem pierwszym krokiem, który pozwoli nam rozpocząć nowy, lepszy rozdział... bez zbędnych rozpraszaczy wokół.

Przeczytajcie również: