Mity o związkach to zło. Bezwzględnie i bezapelacyjnie. Poniżej znajdziecie ich aż siedem. Jeśli w nie wierzycie, natychmiast musicie przestać. Dla swojego dobra.

7 mitów, przez które skazujesz swój związek na porażkę

„Musisz go/ją sobie wychować”

Bzdura! Stwierdzenie: „musisz go/ją sobie wychować” sugeruje, że jedna osoba w związku powinna przejąć pełną odpowiedzialność za zmianę zachowania lub nawyków drugiej. Jest to całkowicie błędne, niezdrowe podejście. Postrzeganie siebie jako osoby bardziej kompetentnej lub dojrzałej osoby może prowadzić do zaburzenia równowagi w związku i poczucia wyższości (lub niższości).

„Przestań się starać. Niech zobaczy, co traci”

Taka postawa wskazuje na pasywne, oparte na manipulacji podejście do partnera/partnerki. To nie jest i nie powinno być normalnym zachowaniem. Zamiast wyrażać uczucia i potrzeby w sposób bezpośredni, manipulujesz nim/nią, blokując otwartą i szczerą komunikację. Ukrywanie swoich uczuć i potrzeb, w nadziei, że druga strona sama „zauważy, co traci”, jest nieuczciwe. Zdrowa relacja opiera się na kompromisach i wyjaśnianiu nieporozumień od razu, pozytywnej interakcji i wsparciu, bez zawiści, złości i wymuszania poczucia odrzucenia. 

„W sumie to każdy chce tego samego”

To uproszczone stwierdzenie, które nie odzwierciedla rzeczywistości. Istnieje nieskończenie wiele różnic między ludźmi – zarówno w zakresie celów, wartości, jak i preferencji dotyczących zarządzania czasem, czy finansami. Wartościowanie jest wynikiem ich indywidualnych doświadczeń, pragnień i potrzeb, dlatego nie sugeruj się tym, że „każdy chce tego samego”. Tak nie jest i nie będzie.

„Wszystko będzie dobrze. Przecież się kochacie”

Wierzenie, że miłość jest magicznym uczuciem, które rozwiąże wszystkie problemy i sprawi, że związek będzie trwał wiecznie może mieć odwrotny skutek do zamierzonego. Prawda jest taka, że miłość wymaga ciągłej pracy i zdrowej komunikacji. Sama miłość niestety bywa niewystarczająca.

„Unikaj konfliktów. Jak ci się coś nie podoba – przemilcz”

Ignorowanie problemów i przemilczanie swoich uwag prowadzi do nagromadzenia się nierozwiązanych konfliktów. „Milcząca postawa” może pogłębiać napięcia i prowadzić do poważniejszych problemów w przyszłości, a także dawać drugiej stronie pole do manipulacji. 

„Dzięki niej/niemu masz wszystko. Nie oczekuj niczego więcej”

Myślenie, że druga strona powinna spełniać wszystkie nasze potrzeby i marzenia to jedno wielkie nieporozumienie. . Sugerowanie komuś, że musi zadowolić się tym, co ma, bez dążenia do samorozwoju lub spełnienia nowych potrzeb, może prowadzić do poczucia bycia zaniedbanym i nieakceptowanym. 

Zobacz także:

„Daj sobie z nim/z nią spokój”

Związek dwóch osób sterowany przez trzecią? To nie może mieć miejsca. Zamiast stawić czoła problemowi i próbować go rozwiązać, kierujesz się czyjąś „sugestią ucieczki od problemów”. Słuchając takich bzdur, możesz doprowadzić do nagromadzenia się nierozwiązanych kwestii, które w końcu mogą skutkować faktycznym rozpadem relacji, którą można było uratować. Decyzja o tym, czy „dać sobie z nim/z nią spokój” powinna być tylko twoja.

Przeczytaj również: