Patrząc w lustro możemy się w pełni akceptować lub chcieć poprawić chociaż jakiś drobny detal. Obie reakcje są jak najbardziej poprawne. Nic bowiem na siłę. Zwłaszcza jeżeli istnieją sposoby, żeby poradzić sobie z doskwierającym nam problemem. Te mogą być natomiast przeróżne: krzywe brwi, sińce pod oczami, popękane usta – przekrój jest ogromny. Wśród dość popularnych przypadłości, które można chcieć wyeliminować są także rozszerzone pory, które widać zwłaszcza na nosie i policzkach. Te odgrywają bardzo ważne rolę i pozwalają uwolnić sebum, co oznacza, że nie można się ich całkowicie pozbyć. Marzenie o gładkiej cerze jednak nie jest poza zasięgiem. Istnieją bowiem kosmetyki, które działają jak filtry z Instagrama i pozwalają zmniejszyć ich widoczność.

Co można zrobić w mocno widocznymi porami?

Pory to małe otwory w naszej skórze, które pozwalają uwolnić na zewnątrz sebum i pot. Normalnie są niemal niewidoczne, choć mamy ich na skórze około 5 milionów. Istnieją jednak czynniki, które sprawiają, że pory się powiększają i wtedy dla niektórych osób mogą stać się problemem. Poza uwarunkowaniami genetycznymi problem może leżeć w naszej pielęgnacji. Jeżeli  sebum, toksyny, brud i makijaż gromadzą się w porach, to te w efekcie mogą stać się obciążone i rozciągnięte. W efekcie zaczynamy je dostrzegać za każdym razem, kiedy patrzymy w lustro. Kluczowe jest zatem dobre oczyszczanie cery (najlepiej dwuetapowe). Innym powodem może być także wiek. Mniej elastyczna skóra sprawia, że pory stają się bardziej widoczne. Warto też nie bagatelizować wpływu słońca. To odwadnia skórę, a to przekłada się na przerost gruczołów łojowych. Dodatkowo promieniowanie UV rozkłada kolagen i elastynę, co z kolei zwiększa rozmiar porów. Co zatem jest kluczowe dla wyeliminowania widocznych porów ze swojej skóry? Najlepiej podejść do tematu kompleksowo. Ważne jest oczyszczanie skóry, złuszczanie jej, codzienna ochrona przeciwsłoneczna, a także dobór kosmetyków, które nie będą pogłębiać problemu. Często już na opakowaniach mamy informację o niekomedogennej formule, a więc takiej, która nie zapycha porów. Do tego sprawdzić się mogą takie składniki jak: kwas salicylowy, alfa-hydroksykwas, kwas glikolowy, a także retinol. Trend na cerę baby skin doprowadził do powstawania wielu dedykowanych kosmetyków, które pozwalają błyskaiwcznie zobaczyć efekty. Poniżej przedstawiamy 7 z nich.

BasicLab Peeling Kwasowy Zmniejszający Niedoskonałości

Formuły pozwalające na zmniejszenie porów i otrzymanie efektu gładkiej skóry nawet z bliska nie ograniczają się do jednego rodzaju kosmetyków. Dzięki temu każdy może sięgnąć po najlepszą dla siebie formę. Jedną z nich może być peeling kwasowy. Według ocen zawłaszcza jeden zasługuje na uwagę. BasicLab Peeling Kwasowy Zmniejszający Niedoskonałości to kosmetyk dedykowany osobom, które mają powiększone pory, skłonność do zaskórników i trądziku, a także przebarwienia i niedoskonałości. Za widoczne gołym okiem efekty w tym przypadku odpowiada formuła z kwasami. Kwas szikimowy odblokowuje zaczopowane ujścia gruczołów łojowych. Ma też właściwości antybakteryjne (hamuje rozwój patogenów, m.in. Propionibacterium acnes, czyli bakterii odpowiedzialnych za zmiany trądzikowe). Do tego kwas migdałowy reguluje produkcję sebum i także działa przeciwbakteryjnie, a kwas laktobionowy łagodzi i przyspiesza regenerację. Antyoksydanty (glutation i resweratrol) wspierają eliminację przebarwień pozapalnych.

 

 

Benefit Cosmetics The POREfessional Speedy Smooth

Marka Benefit Cosmetics ma całą linię dedykowaną problemowi mocno widocznych porów. Recenzje wskazują, że wśród nich numerem jeden jest Benefit Cosmetics The POREfessional Speedy Smooth. Maseczka potrzebuje zaledwie 5 minut, żeby wygładzić skórę i zmniejszyć widoczność porów. Jak to możliwe, że działa tak błyskawicznie? Wszystko za sprawą 5 składników mocy. Ekstrakt z nasion selera i ekstrakt z nasion lnu są bogate w kwasy omega-3 i peptydy, a to sprawia, że są w stanie poprawić teksturę skóry i zwęzić pory. Kwas hialuronowy i skwalan odpowiadają za nawilżenie. Bogaty w minerały muł morski złuszcza i wygładza skórę. Bisabolol daje uczucie komfortu, a bogata w minerały glinka kaolinowa wchłania nadmiar sebum.

 

Zobacz także:

 

Eveline Cosmetics Perfect Skin Acne

Sposobem na problem rozszerzonych porów może być także tonik z kwasami. Tonizowanie to bowiem bardzo istotny krok w drodze do pięknej cery. Eveline Cosmetics Perfect Skin Acne działa już od pierwszych minut po użyciu. Możliwości kwasu szikimowego i migdałowego w tym przypadku wspiera obecność ekstraktu z ogórka, lukrecji, cynku i biofermentu z alg. Takie zestawienie sprawdzi się między innymi w przypadku cery trądzikowej.  Kluczowe dla efektów jest ich antybakteryjne działanie. Dzięki temu po użyciu pory zostają oczyszczone, a w rezultacie zmniejsza ich widoczność. Kompozycja ma wpływ także na zmniejszenie wydzielania sebum i redukcję zaskórników.

 

 

Dr.Jart+ Pore·remedy™ Primer

Problem rozszerzonych porów może mieć związek z zapychającymi formułami, które aplikujemy na twarz. Ten problem stał się inspiracją dla powstania bazy pod makijaż Dr.Jart+ Pore·remedy™ Primer. Jej nałożenie od ręki wyrównuje koloryt i może być dodatkiem do pielęgnacji dedykowanej pod ten problem. W jej składzie wykorzystano pantenol, który nawilża i wzmacnia barierę ochronną skóry. Do tego kluczowa jest obecność kompleksu łagodzącego. Składające się na niego składniki w formie pudru uzupełniają się wzajemnie. Są w stanie maskować wygląd porów. Pigmenty tuszują je i teksturę skóry. W efekcie jesteśmy w stanie stworzyć efekt baby skin.

 

 

Peace Out Skincare Instant Pore Perfector

Perfector do porów – taką nazwą otrzymał kosmetyk, który powstał po to, żeby momentalnie się z nimi rozprawić. Wystarczy chwila, żeby zminimalizować problem. Peace Out Skincare Instant Pore Perfector to serum zmniejszające widoczność porów, które ujednolica cerę po każdym użyciu. Jego formuła bazuje przede wszystkim na trzech składnikach. Przełomowa mieszanka kwasu hialuronowego nawilża cerę, a do tego ściera z niej widoczność dużych porów i zaczerwienień. Do tego w składzie kosmetyku zawarto również niacynamid i ekstrakt z grzybów. Ich zadaniem jest tu wsparcie struktury skóry, udoskonalenie jej i zapewnienie, że efekt nie będzie wyłącznie chwilowy.

 

 

Clarins Pore Control

Kosmetyk zmniejszający widoczność porów, który w perfumerii Sephora zebrał wyłącznie oceny 5/5 to kolejna formuła, która może okazać się ratunkiem w przypadku, kiedy chcemy ujednolicić cerę. Clarins Pore Control zachwycił za sprawą efektów, które daje konkretny skład. Pory po jego użyciu niemal znikają za sprawą ekstraktów z owoców organicznego drzewa truskawkowego i komórek kwiatu winorośli. Na tym jednak nie koniec. Po aplikacji kosmetyku cera staje się gładsza także za sprawą kwasów zawartych w pulpie tamadryndowca indyjskiego. To właśnie jej obecność odpowiada za usunięcie martwych komórek naskórka, które zatykają pory i w konsekwencji sprawiają, że te stają się bardziej widoczne.

 

 

Bioderma Sebium Pore Refiner

Do swojej rutyny pielęgnacyjnej można dodać także krem zwężający pory. Bioderma Sebium Pore Refiner to dermokosmetyk, który kompleksowo zatroszczy się o cerę z niedoskonałościami. Patent FLUIDACTIV™ to specjalnie opracowana formuła seboregulująca, która zapobiega powstawaniu zaskórników. W składzie nie brakuje również kwasu. W tym przypadku wykorzystano agarowy. Działa ściągająco i wygładzająco, więc jego głównym zadaniem jest zwężenie ujść gruczołów łojowych. Ekstrakt z grzyba Hub to kolejny składnik, który działa ściągająco i zmniejsza widoczność porów. Do tego jeszcze wyrównuje koloryt cery. Kwas salicylowy zmniejsza wydzielanie sebum, ma właściwości antybakteryjne i także przyczynia się do zmniejszenia widoczności porów. Ksylitol natomiast ma właściwości nawilżające i działa przeciwdrobnoustrojowo.