W ubiegłą środę (13 grudnia) Taylor Swift obchodziła swoje 34. urodziny. Jedna z najpopularniejszych wokalistek na świecie wyprawiła z tej okazji huczną imprezę, na której pojawili się m.in. Antoni Porowski, Blake Lively, Gigi Hadid czy Zoë Kravitz. Niestety zabrakło na niej Travisa Kelce’a, czyli ukochanego głównej zainteresowanej całą sprawą. Jak się okazało, sportowiec był w tym czasie na treningu przed kolejnym meczem Kansas City Chiefs. Wszystko wskazuje na jednak to, że – mimo napiętego grafiku – zdążył wręczyć jej prezent urodzinowy. Choć i on, i Taylor Swift milczą w tej sprawie, fanki oraz fani gwiazdy podejrzewają, co mógł jej podarować. Sprawdźcie poniżej, o co chodzi.

Co Travis Kelce dał Taylor Swift na urodziny? Te zdjęcia zdradzają wiele

Po wspomnianej imprezie urodzinowej, do sieci trafiły zdjęcia Taylor Swift w towarzystwie jej znanych przyjaciół – Milesa Tellera i Keleigh Sperry. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że widać na nich, jak wokalistka pokazuje im swój pierścionek. Zobaczcie: 

fot. Getty Images / James Devaney / Contributor

Swifties nie widziały i nie widzieli go wcześniej. W związku z tym są przekonane i przekonani, że to nowość w jej kolekcji biżuterii. Co więcej, podejrzewają, że Taylor Swift dostała go właśnie od swojego ukochanego

Travis Kelce (prawdopodobnie) sprawił Taylor Swift wyjątkowy prezent urodzinowy

Pierścionek, który widać na zdjęciach (więcej możecie zobaczyć w naszej galerii – na dole strony), ma bardzo charakterystyczną formę. Jest masywny, ale zarazem przepiękny i, bez dwóch zdań, zwracający uwagę. To biały kamień z mieniącymi się drobinkami w odcieniach niebieskiego, otoczony mniejszymi elementami w różnych kolorach. Najbardziej spostrzegawcze fanki i spostrzegawczy fani zauważyli, że jest on bardzo podobny do tego, który kilka miesięcy temu pokazano na profilu Jay Feder Jewelers na Instagramie. Czyli jednym z kont obserwowanych przez Travisa Kelce’a

Cóż, choć to tylko teoria fanek i fanów Taylor Swift, nie sposób nie zgodzić się, że coś może być na rzeczy. Szczególnie, że osobom, które obserwują poczynania gwiazdy, nie raz zdarzyło się właściwie połączyć kropki w sprawach związanych z jej życiem osobistym.