Jeśli kiedykolwiek korzystałaś z jakiejś aplikacji randkowej, to pewnie wiesz, że znalezienie idealnego matcha nie jest wcale takie łatwe. Tak naprawdę, czasem sam fakt, że jakakolwiek randka dojdzie do skutku, jest już wyczynem. Wszyscy znamy już niesławny trend – ghosting, w wyniku którego ludzie po prostu znikają w eterze internetu. Warto teraz zwrócić uwagę i przyjrzeć się kolejnemu trendowi w randkowaniu, a mianowicie dextingowi.

Czy pisałaś kiedyś z potencjalnym partnerem przez długi czas, tylko po to, aby ostatecznie zakończyć tę relację nawet bez osobistego spotkania wcześniej? Prawdopodobnie padłaś ofiarą dextingu. Ten termin powstał z połączenia dwóch słów: dating (randkowanie) i texting (pisanie ze sobą). Dexting ma miejsce wtedy, gdy dwie osoby tworzą silną więź, ale tylko i wyłącznie poprzez pisanie ze sobą online. Taka relacja może nawet przypominać związek, ale do spotkania na żywo nigdy nie dochodzi.

Autorką tego terminu jest Amanda Bradford, ekspertka od randek i założycielka serwisu The Leauge. Glamour porozmawiało z nią o tym nowym trendzie, aby dowiedzieć się, dlaczego jest tak popularny i jaki może mieć wpływ na psychikę.

Czym jest dexting?

Dexting, czyli dosłownie „tekstowe randki”, to zjawisko, które wywodzi się z kultury aplikacji randkowych. Po poznaniu kogoś w internecie – piszemy z nim. Czasem nawet do późna w nocy, opowiadamy mu cały nasz dzień, problemy i zmartwienia. Mijają tygodnie, a do spotkania na żywo nie dochodzi.

Dexting jest wygodny – mówi Bradford. – Sprawia, że czujesz się jak w związku, ale tak naprawdę nie musisz w niego wkładać żadnej pracy ani wysiłku. Nie musisz nawet spędzać czasu z tą osobą. W pewnym sensie jest to również bezpieczniejsze. Istnieje mniejsze ryzyko odrzucenia. Wbrew pozorom takie relacje mogą trwać nawet dłużej niż te, w których dochodzi do spotkań. Komfortowe jest też to, że masz kogoś, do kogo zawsze możesz wysłać wiadomość, a jednak nadal jesteś singielką.

Problem z dextingiem

Dexting zabija czas i sprawia, że czujemy się dobrze. Ale choć daje nam złudne poczucie, że mamy to, czego pragniemy, to w rzeczywistości wcale nie jest taki zdrowy.

Po pierwsze, dexting jest formą wprowadzania w błąd. Istnieje (całkiem spora szansa), że osoba, z którą piszesz, będzie chciała w przyszłości jednak się spotkać i pociągnąć relację dalej. Poza tym dexting może utrudnić ewentualne pierwsze spotkanie. W końcu, gdy poznajesz kogoś tylko online, to nie wiesz, jaki on jest tak naprawdę - jak mówi, czy jak wygląda. Gdy uprawiamy dexting, to tworzymy sobie w głowę jakąś ideę danej osoby. Gdy dojdzie kiedyś do poznania jej na żywo, możemy doznać szoku.

Chociaż pisanie ze sobą jest czymś jak najbardziej w porządku, gdy budujemy jakąś relację, nie powinno ono być jej podstawą. Poświęcanie godzin na wysyłanie wiadomości do kogoś, kto nie ma zamiaru się z tobą spotkać, nie jest najlepszym wykorzystaniem twojego czasu – przekonuje ekspertka.

Wreszcie, dexting może sprawić, że zamkniesz się na prawdziwe relacje romantyczne, te w realnym życiu. Możesz odciąć się od innych potencjalnych partnerów, ponieważ teoretycznie jesteś już w jakimś związku. Lub w czymś co ten związek przypomina. Jednak absolutnie nim nie jest.

Zobacz także:

Jak pozbyć się nawyku dextingu?

Jeśli stale łapiesz się na tym, że ulegasz dextingowi, Bradford zaleca, aby pozbyć się tego nawyku. Pisanie z kimś może być fajne, ale również ogranicza cię i uniemożliwia nawiązanie prawdziwej relacji.

Oto kilka wskazówek, jak raz na zawsze zerwać z dextingiem:

  • Ogranicz wysyłanie wiadomościNie marnuj czasu – mówi ekspertka. – Kilka wiadomości, aby poznać trochę daną osobę, jest w porządku, ale nie poświęcaj temu godzin. Szczególnie zanim się z kimś spotkasz.
  • Skoncentruj się na wysyłaniu wiadomości, które mają jakieś znaczenie – Staraj się nie popaść w schemat wysyłania wiadomości na każdy najmniejszy temat, o każdej najmniejszej rzeczy, która wpadła ci do głowy. Długie rozmowy zachowaj na pierwszą randkę. Gdy z kimś piszesz, postaraj się, aby twoje wiadomości były wartościowe – radzi Bradford. – Podziel się swoimi celami czy opiniami, aby upewnić się, że jesteście dopasowani.
  • Wypróbuj opcję Facetime – Jeśli osoba, z którą piszesz mieszka daleko lub nie ma teraz czasu na spotkanie, nie oznacza to, że macie w ogóle nie rozmawiać. Nie oznacza to też, że jedyną opcją jest pisanie. Zaproponuj rozmowę na Facetimie czy Zoomie, żebyście mogli „spotkać się” twarzą w twarz. Bradford mówi: Obraz (lub film) są warte tysiąca słów.

Ten artykuł pojawił się pierwotnie na Glamour UK