Przed kilkoma dniami Chrissy Teigen i John Legend przywitali na świecie swoje drugie dziecko – synka Milesa Theodore’a Stephensa. Świeżo upieczeni rodzice nie chcieli trzymać swoich fanów w napięciu i krótko po narodzinach dziecka na Instagramie modelki pojawił się uroczy portret śpiącego w maminych ramionach chłopca. Jak można się domyślić, spotkał się z ogromną ekscytacją jej followersów, a pod postem zaroiło się od lajkow (prawie 4 miliony) i komentarzy (prawie 56 tysięcy).

ZOBACZ TAKŻE: Snapchat znów w tarapatach. Chrissy Teigen rezygnuje z używania apki >>>

Ale uważni obserwatorzy profilu modelki wiedzą, że to wcale nie to zdjęcie w ostatnich dniach zrobiło wokół osoby Teigen najwięcej szumu. O jakie ujęcie chodzi? O kolejne, na którym widać modelkę trzymającą w objęciach niemowlę, a w tlę jej córeczkę Lunę, która właśnie została dumną starszą siostrą. Chrissy ubrana jest w pociążowe ubranie niczym nie przypominające wystylizowanych kreacji, w których najczęściej widują ja jej fani i w których daje się przyłapać paparazzi. Na zdjęciu widać też brzuch modelki - dokładnie taki, jaki ma kobieta, która właśnie urodziła dziecko. Co więcej modelka jest bez stanika, bo zaraz zacznie albo właśnie skończyła karmienie, a po jej kompletnie nieumalowanej (choć uśmiechniętej) buzi widać, że nie pozbyła się jeszcze towarzyszących ciąży obrzęków. 

Trzeba przyznać, że w dobie mediów społecznościowych, z których masowo wylewają się obrazy fit mam bijących rekordy w gubieniu ciążowego brzuszka na czas, taka deklaracja celebrytki (która do tego pracuje jako modelka) jest na wagę złota. Publiczne przyzwolenie dane sobie na to, by zaufać swemu ciału, wsłuchać się jego rytm i dać mu zasłużony czas na regenerację po trudach ciąży i porodu to światełko w tunelu dla nas wszystkich– może wreszcie zamiast tylko od nich wymagać, zaczniemy traktować nasze ciała łaskawiej i z należytym im szacunkiem. Brawo, Chrissy!

ZOBACZ TAKŻE: Miranda Kerr urodziła! Znamy płeć i imię dziecka >>>