Komu z nas chociaż raz w życiu nie przeszło przez myśl, aby rzucić pracę lub szkołę i po prostu wyjechać jak najdalej, gdzie jest spokojniej niż w dużym mieście? Jeżeli macie dość ciągłego biegu, ośmiu godzin za biurkiem w korporacji lub męczą Was zatłoczone ulice, nigdy nie było lepszej okazji do zostawienia wszystkiego i założenia własnego biznesu. Wystarczy trochę odwagi i pomysł, ponieważ rząd oferuje niemałe dofinansowanie, nawet do 500 tys. zł. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju uruchomiło projekt Przedsiębiorcza Polska Wschodnia - Turystyka, który ma na celu rozwój regionu i zmniejszenie bezrobocia. W ramach tej inicjatywy poszukiwane są osoby, chcące założyć biznes związany z turystyką, np. ośrodek agroturystyczny lub pensjonat. Premiowane będą także pomysły związane z przywróceniem ginących zawodów oraz sprzedażą lokalnej żywności. Dotacja będzie musiała jednak zostać spłacona w ciągu 5 lat od wystartowania firmy. Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba mieć żadnego wkładu własnego, aby uzyskać wsparcie finansowe. Pieniądze można wykorzystać do kupna nieruchomości (warunek jest taki, aby była wykorzystywana w zakresie zakładanego biznesu), sprzęt, materiały promocyjne bądź samochód służbowy. Aby starać się o wniosek w ramach rządowego projektu, należy zarejestrować biznes w województwie lubelskim, podkarpackim, podlaskim, świętokrzyskim lub mazursko-warmińskim. To jak, rzucamy wszystko i jedziemy w Bieszczady?

Najmniej opłacalne zawody na świecie, czyli praca bez przyszłości >>>