Pod koniec lutego miało miejsce odsłonięcie wyjątkowych portretów Michelle i Baracka Obamy w National Portrait Gallery w Waszyngtonie. Chociaż od momentu zawiśnięcia obrazów na ścianie minął zaledwie miesiąc, to muzeum przyznało, że odnotowało znaczny wzrost liczby odwiedzających. A to potwierdza tylko, jak dużą sympatią wśród Amerykanów cieszy się był para prezydencka.

Nie od dziś również wiadomo, że Michelle Obama był i wciąż jest ogromną inspiracją, motywacją oraz wzorem do naśladowania dla kobiet z całego świata. Nie dziwi nas więc fakt, że tak ogromna liczba mieszkańców Waszyngtonu, a także turystów, pragnie obejrzeć portret byłej pierwszej damy. Okazało się, że pokój, w którym wisiało dotąd dzieło z wizerunkiem Michelle, jest po prostu za mały i zwiedzający nie są w stanie podziwiać obrazu w komfortowych warunkach. Właśnie dlatego, został on przeniesiony w nowe, większe miejsce, a konkretniej na trzecie piętro, gdzie znajduje się Galeria dzieł XX wieku.

ZOBACZ TAKŻE: Barack i Michelle Obama będą mieć własny program na Netflixie!

Obraz jest autorstwa Amy Sherald i doprowadził do zachwytu nie tylko odwiedzających National Portrait Gallery, ale i samą parę prezydencką. Michelle Obama z trudem powstrzymywała łzy w momencie odsłonięcia tego unikatowego portretu, natomiast Baracka Obamę skłonił do ponownego wyznania miłości swojej żonie oraz do szczerych podziękowań artystce.

Amy, chcę ci podziękować za tak spektakularne uchwycenie wdzięku, piękna i inteligencji oraz uroku i gorliwości kobiety, którą kocham

Musimy przyznać, że również szczerze zachwycamy się obrazem Amy Sherald oraz (przede wszystkim) Michelle Obamą – jej osobowością, klasą i wdziękiem, którymi zaraża innych.