Victoria Beckham zorganizowała imprezę w swoim londyńskim butiku, który ozdobiony został białymi świecami i balonami. Ogromne, dmuchane kule rozrzucone były na podłodze i w połączeniu z umieszczonymi na ścianach i suficie lustrami tworzyły magiczne, bajkowe wnętrze. Sukces jej marki i samego lokalu świętowała nie tylko z gwiazdami, ale przede wszystkim w gronie najbliższej rodziny. Mąż gwiazdy, David Beckham pomagał jej w dekorowaniu sali, a później gorąco chwalił na Instagramie za osiągnięcia z minionego roku. Na uroczystości pojawił się również Brooklyn, 15-letni syn projektantki, który również zajmuje się już profesjonalnie modą. 

Na "balonowym" dywanie pojawili się też miłośnicy mody i przyjaciele Victorii. Odwiedził ją m.in. projektant Erdem Moralioglu, artystka Ellie Goulding, która wkrótce wystąpi w Polsce, a także takie gwiazdy jak Noel Gallagher, Jade Jagger, Naomi CampbellArizona Muse w żółtej kreacji w stylu lat 70., która wyróżniała się na tle pozostałych, czarno-białych kreacji. 

Sama Victoria postawiła w swojej stylizacji na minimalizm - czarne rurki, top na cienkich ramiączkach i szpilki, które przysporzyły jej sporo kłopotu. Najwidoczniej model Cappa włoskiej marki Casadei nie należy do najwygodniejszych. Choć za takie buty trzeba zapłacić ok. 2 tys. zł, a uwielbiają je m.in. Kim Kardashian i Jennifer Lopez, Victoria nie mogła wytrzymać w nich całej nocy. Podzieliła się na Instagramie zdjęciem, na którym widać ją klęczącą z wysuniętymi ze szpilek stopami.

ZOBACZCIE, JAK WYGLĄDAŁA IMPREZA VICTORII >>>