W miniony weekend Paris Hilton bawiła się w klubie Mana Wynwood , gdzie najpierw stanęła za DJ-ką, a później (po przejęciu sterów przez duet Above & Beyond) sama zaczęła tańczyć w sektorze VIP. Celebrytka padła ofiarą gorączki sobotniej nocy, ponieważ nie zauważyła, gdy jej pierścionek zaręczynowy zsunął się z palca.

ZOBACZ TAKŻE: Paris Hilton wygląda jak sobowtór Kim Kardashian! >>>

Poszukiwania wartego dwa miliony dolarów pierścionka rozpoczęły się od razu po tym, gdy tylko Paris zorientowała się, że na jej dłoni brakuje pierścionka. Klub natychmiast zamknięto, a ochroniarze przystąpili do poszukiwań. W całą akcję zaangażowali się również inni goście, bawiący się tej nocy w Mana Wynwood. Przeszukano dosłownie każdy kąt sektora dla VIP-ów, na podłodze, pod stolikami, za siedzeniami. Okazało się, że 20-karatowy diamentowy pierścionek spadł do wiadra pełnego lodu.

Przypomnijmy, że Paris Hilton przyjęła zaręczyny od Chrisa Zylki w grudniu zeszłego roku. Amerykański aktor i model oświadczył się swojej ukochanej na stoku w zimowym kurorcie Aspen, w stanie Kolorado, podczas ich wspólnego wyjazdu na narty. Po zaręczynach pojawiły się plotki, że para planuje zorganizować trzy śluby w różnych miejscach, co ostatecznie okazało się nieprawdą. Hilton przyznała, że ślubnym przygotowaniom towarzyszy ogromny stres i nie chciałaby przechodzić przez to kilka razy.

Cieszymy się, że Paris udało się odnaleźć pierścionek. Teraz czekamy, aż gwiazda pokaże światu swoją suknię, w której planuje stanąć na ślubnym kobiercu. Wiemy, że jej poszukiwania wciąż trwają – w końcu nie jest łatwo znaleźć kreację, dorównującej takiemu pierścionkowi!