kittenxlady / instagram.com
Nic nie poprawia Wam tak humoru, jak filmiki z kotami na YouTube? Nie ukrywacie przed światem, że macie kota na punkcie… kotów? Koniecznie zobaczcie te kocie profile na Instagramie!
iamthecatphotographer / instagram.com
1 / 4 @iamthecatphotographerJest przystojny, robi świetne zdjęcia i kocha koty? Brzmi jak opis idealnego mężczyzny. Andrew Marttila jest kocim fotografem. Współpracował z The Grumpy Cat, wydaje kalendarze, ma też na koncie album o kotach mieszkających w nowojorskich sklepach. Prywatne tworzy kocią #powercouple razem z Hannah Shaw a.k.a. Kitten Lady. Jeśli chcecie zobaczyć, jak wygląda ich życie widziane jego oczami, zajrzyjcie na jego profil.
naomiuno / instagram.com
2 / 4 @naomiunoCo byście zrobili, gdybyście mieli koty, które chcą siedzieć razem z wami przy stole podczas kolacji (dla Was, nie dla nich)? Japonka Naomiuno robi zdjęcie za każdym razem, kiedy jej dwa koty, Hatchan i Oko, siadają z nią i jej mężem do posiłku. Jej profil to kulinarna mekka (jest tu mnóstwo zdjęć japońskich potraw) w tle z zabawnymi kotami, które - co zaskakujące - od surowej ryby wolą makaron, pizzę, naleśniki, a nawet colę.
shazoo__ / instagram.com
3 / 4 @shazoo__Nie miałam pojęcia, że na Malediwach mieszkają koty. Okazuje się, że mieszkają. A na pewno jeden: kotka tricolor, Kinshou. Kinshou uwielbia chodzenie po stole i bezgranicznie kocha jednego z synów swojej właścicielki, Shazoo Ahmed. Na zachwycających, jasnych i minimalistycznych zdjęciach na profilu @shazoo_ widać niezwykłą więź, jaka łączy tą dwójkę (ale też codzienne życie na rajskich Malediwach).
henrythecoloradodog / instagram.com
4 / 4 @henrythecoloradodogTo co prawda instagramowy profil psa, Henry’ego, ale warto go follołować ze względu na kota Baloo, który nie odstępuje Henry’ego nawet na minutę. Baloo przemierza amerykańskie Stany podróżując na grzbiecie (i to dosłownie) swojego psiego kolegi, albo w plecaku któregoś z ich właścicieli. Zajrzyjcie tu dla przepięknych krajobrazów dzikiej amerykańskiej przyrody. I żeby przekonać się, że powiedzenie „Żyć jak pies z kotem” w przypadku tej dwójki naprawdę nie ma sensu.