JEJU to miejsce, o którym słyszała każda miłośniczka pielęgnacji. Kiedy rok temu otworzył się pierwszy sklep w Krakowie, dziewczyny z zainteresowaniem sprawdzały, co kryją półki różowego, przyciągającego oko wnętrza. Oprócz azjatyckich, naturalnych kosmetyków do pielęgnacji, znajdziemy także produkty niszowych polskich marek. W ciągu roku otworzył się drugi sklep JEJU w Warszawie, ruszyła sprzedaż online, na Instagramie jest pełno zdjęć z neonowym napisem, a lista klientek i klientów wciąż się powiększa.

Sprawczyniami całego zamieszania są Mania Bień i Roksana Patrzałek, z zawodu architektki, które nie tylko dokonują selekcji produktów, jakie pojawiają się w JEJU w Krakowie i Warszawie, ale stoją również za projektami wnętrza obu sklepów. Kiedy zapytałam, jak zdefiniowałyby to miejsce, odpowiedziały, że ciężko określić JEJU jednym słowem i w zupełności się z nimi zgadzam. To nie tylko mój ulubiony beauty store, do którego wpadam po zapas maseczek w płachcie. Chętnie wracam tam ze względu na bezpretensjonalną i dziewczyńską atmosferę. Regularnie są tam organizowane także warsztaty, m.in. z robienia własnych kosmetyków oraz środków czystości.

Kamila Kolpacka, założycielka Letter Bag w czwartym odcinku cyklu #Girlboss >>>

Zapraszam Was na ósmy odcinek z cyklu #GirlBoss, w którym rozmawiamy z inspirującymi kobietami, które nie boją się iść pod prąd i żyć na własnych zasadach. Z biura architektonicznego do dziewczyńskiego sklepu z naturalnymi kosmetykami, na punkcie którego oszaleje cała Polska? Zobaczcie poniżej wideo z Manią i Roksaną, czyli założycielkami JEJU. Zapytałam je m.in. o to, czym jest dla girl power, skąd wziął się pomysł na tak oryginalne miejsce jak JEJU, kiedy zaczęła się ich fascynacja koreańską pielęgnacją i czy czują się prawdziwymi #GirlBoss.