O tym, że Leonardo DiCaprio będzie musiał zwrócić statuetkę Oscara, pisaliśmy już jakiś czas temu. Od razu uspakajamy fanów Leo, że nie chodzi o nagrodę, którą aktor dostał w 2016 roku za pierwszoplanową rolę męską w filmie Zjawa Alejandro Gonzáleza Iñárritu. Ta, jakże wyczekana statuetka, jest bezpieczna. W rękach FBI jest już natomiast figurka przyznana w 1955 roku Marlonowi Brando za film Na nabrzeżach. Jak to się stało, że wylądowała ona u DiCaprio? Aktor dostał ją w prezencie od Jho Lowa - malezyjskiego finansisty, zatrzymanego przez agentów federalnych pod zarzutem zdefraudowania miliarda dolarów.

Leonardo DiCaprio wyprodukował polski film >>>

Leonardo DiCaprio musiał oddać Oscara! Co się stało?

Pan Jho Lowa nielegalnie wykorzystywał pieniądze 1Malaysia Development Berhad, fundacji należącej do malezyjskiego Ministerstwa Finansów. Choć miały one być przeznaczane choćby na rzecz rozwoju gospodarczego Malezji, biznesmen wolał wydawać je na inne rzeczy, m.in. drogie prezenty. I właśnie jednym z tych prezentów był Oscar Marlona Brando, ofiarowany DiCaprio. Nie bez powodu. Jho Lowa współfinansował, także z pieniędzy fundacji, film Wilk z Wall Street w reżyserii Martina Scorsese, który przyniósł Di Caprio nominację do Oscara, ale statuetki już nie. Lowa najwyraźniej chciał zrekompensować Leo przegraną, więc kupił mu figurkę należącą pierwotnie do Brando. Oprócz tego biznesmen sprezentował Leonardo DiCaprio także obraz Pabla Picassa Still Life With Red Bull's Head wart ponad 3 miliony dolarów. 

DiCaprio oczywiście od razu zaczął współpracować z FBI, kiedy rozpoczęło ono dochodzenie i oddał wszystkie prezenty otrzymane od Jho Lowa, czyli oprócz statuetki Brando i obrazu Picassa, również kolaż Jean-Michela Basquiata za ponad 9 milionów dolarów oraz zdjęcie autorstwa Diane Arbus, którego wartość ocenia się na 750 tysięcy dolarów. To wszystko, to teraz dowody zbrodni. Po zakończeniu śledztwa Amerykańska Akademia Filmowa chciałaby jednak odzyskać, tzn. odkupić Oscara Marlona Brando, by następnie sprzedać go na rynku kolekcjonerskim za bardzo symboliczną kwotę - 1 dolara. 

Leonardo DiCaprio i Brad Pitt w nowym filmie Quentina Tarantino są nie do poznania - zobaczcie zdjęcie! >>>