Związek Justina Biebera i Hailey Baldwin ewoluował w ekspresowym tempie. Muzyk w marcu tego roku po raz kolejny rozstał się z Seleną Gomez, a pod koniec czerwca oświadczył się Hailey, z którą po przerwie był zaledwie parę tygodni. Para sformalizowała swój związek, biorąc ślub w urzędzie stanu cywilnego. Ceremonię kościelną zaplanowali dopiero na przyszły rok, chociaż modelka już przyjęła nazwisko męża. Państwo Bieber od kilku miesięcy są nierozłączni, a w sieci ciągle pojawiają się zdjęcia, na których nie szczędzą sobie czułości. Fani zastanawiali się, jak w tej sytuacji czuje się Selena. Pojawiały się spekulacje na temat tego, że ciężko znosi fakt, że jej były chłopak tak szybko pozbierał się po ich związku. W październiku piosenkarka przeżyła załamanie nerwowe i trafiła do szpitala psychiatrycznego. Były to powikłania toczenia rumieniowatego, na który cierpi od kilku lat. Z powodu choroby ma też depresję, a pogarszający się stan zdrowia i problemy w życiu prywatnym sprawiły, że sytuacja ją przerosła.

Według nieoficjalnych informacji zagranicznych mediów Justin Bieber bardzo przejął się tym, że Selena Gomez przeszła załamanie nerwowe. Jednak dla dobra Hailey Baldwin nie odwiedził jej w szpitalu. Jak podaje serwis X17 małżeństwo przeszło pierwszą poważną kłótnię, sprzeczając się o byłą Justina. O co dokładnie poszło?

Justin Bieber i Hailey Baldwin niedługo zostaną rodzicami? >>>

Justin Bieber i Hailey Baldwin pokłócili się o Selenę Gomez

Pech chciał, że Justin i Hailey pokłócili się na oczach paparazzich, którzy usłyszeli ich sprzeczkę. Podobno Hailey nie chce zrezygnować z zajęć pilatesu w klubie w Los Angeles, gdzie chodzi również Selena, z którą prędzej czy później nie unikną spotkania. Muzyk uważa, że to mogłoby źle wpłynąć na nadszarpnięte zdrowie jego byłej, jednak Baldwin nie zamierza ustąpić twierdząc, że to jej ulubiony klub. Kłótnia była na tyle poważna, że Justin w pewnym momencie wyszedł z kawiarni, zostawiając Hailey samą.