Jak zdobyć zaproszenie na pokaz, gdy nie jesteś sławną influencerką, projektantką mody ani redaktorem magazynu?

Zdobycie zaproszenia na jeden z pokazów w trakcie Fashion Weeku nie jest prostą sprawą. Często nawet akredytacja dziennikarska jest niemożliwa do zdobycia, bo zaproszenia są limitowane, a do tego bardzo dokładnie weryfikowane (nie licz na to, że na pokaz wciśniesz się jako znajoma znajomej, której znajoma jest znajomą projektanta/ki). Tak naprawdę jedynym sposobem na wejście na pokaz jako „człowiek z ulicy” jest wcześniejsze wzięcie udziału w konkursie, w którym do wygrania jest zaproszenie na pokaz (a czasem nawet przelot i zakwaterowanie). Przed Fashion Weekiem uważnie śledź social media dużych marek – sponsorów pokazów. Uwaga: często są one w ogóle nie związane z modą np. zaproszenie na pokaz francuskiego brandu Koche można było wygrać w konkursie marki Honor, producenta telefonów komórkowych.

Nie udało ci się zdobyć zaproszenia na pokaz? Nic straconego, paryska ulica jest czasem lepsza niż wybieg!

Podczas tygodnia mody Paryż jest zakorkowany bardziej niż zwykle. Dlaczego? Wszystko przed street fashion i grupy fotografów, którzy by zrobić zdjęcie ciekawie ubranej osobie potrafią dosłownie wstrzymać ruch. Tak, fashioniści pozują zwykle przy dźwiękach klaksonów. Dlaczego warto o tym wiedzieć? Bo na ulicy przed miejscem, w którym odbywa się pokaz masz szansę zobaczyć najbardziej oryginalne stylizacje. Od tych w stylu haute couture, przez te we francuskim stylu, po totalnie odjechane (uwierzcie, że granica miedzy „ubrany”, a „przebrany” jest naprawdę cienka). Jeśli polujesz na zdjęcie ze znaną w świecie mody osobą jest spora szansa, że wtedy ci się to właśnie uda.
 

Wykorzystaj pokaz i bądź... gdzie indziej.

Gdy wszyscy siedzą na pokazach najpopularniejsze miejsca nie przeżywają aż takiego oblężenia. To najlepszy moment, by zobaczyć fajne wystawy, zwiedzić muzea, nie czekać na stolik w kultowej restauracji czy... zrobić sobie super zdjęcie. Oto nasz subiektywny wybór rzeczy, które warto wtedy zrobić:
 

  1. Selfie z Wieżą Eiffla (koszt: za darmo; dojedziesz metrem 1,90 zł euro za bilet w jedną stronę)

O tym, że jest to jedno z najbardziej kultowych miejsc na świecie nie musimy pisać. Jaki jest przepis na idealne zdjęcie? Dobre światło (upewnij się, że nie stoisz pod słońce) i brak ludzi na drugim planie. Pomyśl o zdjęciach blogerek czy chociażby o folderach z biur podróży – widziałaś na nich jakichś ludzi? No właśnie. Jeśli jednak nie uda ci się trafić pod Wieżę Eiffla, gdy będzie tam zupełnie pusto polecamy użyć trybu portretowego, który rozmyje drugi plan. My to sprytne rozwiązanie przetestowaliśmy dzięki nowemu modelowi telefonu Honor 9 Lite z super obiektywem do robienia selfie.


 

Zobacz także:

  1. Kawa i croissant przy placu Trocadero (koszt 5,50 euro za cafe latte + 2,20 euro za croissanta)

Masz szansę poczuć się jak prawdziwa paryżanka i w jednej z knajpek przy Placu Trocadero wypić pyszną kawę i zjeść croissanta bez czekania na stolik. W wielu knajpach miejsca „kawiarniane” są limitowane i specjalnie wydzielone od reszty restauracji (dostaniesz oddzielną kartę i nie zamówisz w nich lunchu).


 

  1. Zwiedzanie Muzeum Yves Saint Laurent (koszt biletu normalnego: 10 euro)

To obowiązkowy punkt dla wszystkich fanów mody. W Musée Yves Saint Laurent Paris, które powstało z inicjatywy Fundacji Pierre'a Bergé (współzałożyciel domu mody YSL i życiowy partner projektanta) zobaczycie najsłynniejsze
i najpiękniejsze kreacje haute couture (można poczuć się jak na Fashion Weeku z prawdziwego zdarzenia) oraz pracownie artysty. W muzeum jest też jedna sala kinowa z ograniczoną ilością miejsc, dlatego im mniej ludzi, tym krócej będziesz musiała czekać w kolejce, by zobaczyć film o Yves Saint Laurencie.


 

  1. Wizyta w Fundacji Louis Vuitton (koszt biletu normalnego: 16 euro)

Sam budynek zaprojektowany przez Franka Gehry’ego robi wrażenie swoją futurystyczną bryłą. Natomiast z ostatniego piętra możesz podziwiać panoramę Paryża, której nie zobaczysz na żadnej pocztówce. Z tego punktu stolica mody przypomina... nowojorski Manhattan. W Fundacji Louis Vuitton cyklicznie odbywają się światowej sławy wystawy. Podczas Fashion Weeku na sezon jesień-zima 2018/2019 można było obejrzeć wystawę z MoMA, a kolejka do kasy była o 2/3 krótsza niż zazwyczaj.