IKEA słynie z błyskotliwego marketingu. Specjaliści od wizerunku szwedzkiej marki działają dynamicznie, reagując na zmiany i pojawiające się nowości na rynku. Kreatywne akcje, jak np. odpowiedź na torbę Balenciagi, łudząco podobną do słynnej, niebieskiej Frakty czy reakcja na pogryzione atrapy jabłek w lubelskiej IKEA, zyskały dużą popularność i wielu zwolenników. Tym razem szwedzka marka poszła o krok dalej i stworzyła kontrowersyjną reklamę, która zachęca kobiety, aby na nią nasikały. IKEA obiecuje, że „to zmieni ich życie”. O co chodzi? W najnowszej reklamie prasowej wydzielono miejsce, gdzie należy umieścić kilka kropel moczu. Jeżeli to mocz ciężarnej kobiety, po kilku minutach pojawi się promocyjna cena na łóżeczko dla dziecka. Reklamę umieszczono w lifestyle'owym magazynie dla kobiet Amelia, ukazującym się w Szwecji.

Powstała nowa, stylowa wersja kultowej torby IKEA >>>

Genialne? Zdania są podzielone, a reklama IKEA wywołała żywą dyskusję w sieci. Pojawiło się oczywiście wiele negatywnych komentarzy, aczkolwiek my uważamy to za nietuzinkowy pomysł. Reklama działa na podobnej zasadzie jak test ciążowy, a jej skonstruowanie wymagało połączenia kilku technologii. A Wy, co myślicie o tego rodzaju działaniach marketingowych? Przyjęłyby się w Polsce?