Międzynarodowy Dzień Kobiet to dobry moment na wydanie drugiej płyty. Dzisiaj ukazał się długo wyczekiwany, drugi album w karierze solowej Darii Zawiałow. Helsinki jest dostępny w sprzedaży oraz na wszystkich platformach streamingowych. 26-latka sporo namieszała na polskiej scenie muzycznej, kiedy w 2017 roku pojawił się jej debiutancki album A kysz! Obecnie jest jedną z najciekawszych i najbardziej charyzmatycznych wokalistek młodego pokolenia. Jeśli nie mieliście okazji posłuchać Darii na żywo, koniecznie nadróbcie zaległości, ponieważ jej charakterystyczny głos brzmi wspaniale, a jej energia udziela się publiczności. Dobrą okazją będzie do tego trasa artystki, promująca Helsinki, która rusza już 15 marca w Toruniu.

O czym opowiada najnowsza płyta Darii Zawiałow? „Helsinki są bajkową krainą mojej wyobraźni. Miejscem tajemniczym, magicznym, niedopowiedzianym, humorystycznym, filozoficznym. I wszystkim po trochu - kojarzą mi się z miastem skutym lodem, ale też z jednym z najbardziej zielonych, otoczonych gęstą siecią wód miejsc Europy. Z innej strony, Helsinki to azyl, do którego można uciec przed otaczającym światem, złymi emocjami, toksycznymi relacjami, obłudą. To przestrzeń dystansu, która mogłaby mnie bardzo inspirować do tworzenia" - mówi artystka.

Kim jest Daria Zawiałow, bohaterka marcowego wydania „Glamour”?

„Nie jestem już zbuntowanym dzieciakiem, ale kobietą, która wie, czego chce. Nie stawiam się całemu światu, bo już nie muszę” - powiedziała Daria Zawiałow w wywiadzie, który znajdziecie w obecnym wydaniu Glamour. 26-letnia wokalistka jest bohaterką i gwiazdą okładki, za którą stoi utalentowany duet fotografów: Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik. W rozmowie z redaktor naczelną, Katarzyną Dąbrowską, artystka wyznała, że ma buntowniczą naturę. W wieku 15 lat przeprowadziła się do Warszawy, bo od zawsze czuła, że to jej miejsce na Ziemi: „Mieszkam tu już 11 lat, a wciąż gdy nocą jadę Mostem Łazienkowskim albo Saską Kępą, to mam ciarki... Tu czuję, że jestem w domu, bezpieczna. To moja miłość, muszę chyba napisać kiedyś piosenkę o Warszawie”.

Daria uczęszczała do artystycznego liceum, w którym poznała swojego przyjaciela, Michała Kusha, z którym stworzyła pierwszy solowy album A kysz. Zadebiutował na 7. miejscu zestawienia listy OliS i zdobył status złotej płyty, sprzedając się w nakładzie ponad 15 tysięcy egzemplarzy. Natomiast singiel Malinowy Chruśniak ma na YouTubie prawie 4 miliony wyświetleń. W wywiadach Daria Zawiałow podkreśla, że jej marzeniem od zawsze było to, co robi teraz: „Przez całe moje świadome życie marzyłam, że kiedyś stanę na scenie i będę śpiewać swoje piosenki. O pisaniu własnych tekstów nawet nie śmiałam marzyć. Ale droga do tego, co mam dziś, była długa, kręta i okupiona kilkoma bolesnymi upadkami”.

Prywatnie Daria Zawiałow jest żoną Tomasza Kaczmarka. Para poznała się na planie programu czwartej edycji X Factor. Mąż artystki również jest muzykiem, który występuje w jej zespole. „(...) Zawsze jest ze mną Tomek, mój mąż, bo gra w moim zespole. Wie o mnie wszystko, wspiera mnie, jest moim przyjacielem. (…) Fajnie, że Tomek jest częścią obu moich światów”.

Cały wywiad z Darią Zawiałow przeczytacie w marcowym wydaniu Glamour.