Dakotę Johnson i Jamiego Dornana, czyli głównych bohaterów filmowej serii o Christianie Grey'u, już niejednokrotnie próbowano i zeswatać, i skłócić. Aktorzy jednak zawsze dementowali wszelkie plotki na swój temat, podkreślając jednocześnie, że ich relacja jest czysto przyjacielska i dwójka świetnie się ze sobą dogaduje. Znowu jednak coś jest na rzeczy, wręcz mówi się o poważnym konflikcie między Dornanem a Johnson, który wybuchł na planie najnowszej części filmu powstającego na podstawie bestsellerowej powieści E.L. James. Podobno podczas zdjęć do Nowego oblicza Greya, Dakota wcielająca się w rolę Anastasii Steele, była wręcz nie do zniesienia. Jak donosi informator seriwsu Radar Online, Dakota zgrywała prawdziwą diwę, była pyskata, humorzasta i zarozumiała. 

JUŻ JEST! OFICJALNY ZWIASTUN FILMU „NOWE OBLICZE GREYA” >>>

To zachowanie było podobno nie do przyjęcia dla partnerującego jej Jamiego, który w efekcie przestał odzywać się do Dakoty. Co więcej, ekipa również przestała znosić humory 27-letniej aktorki i postanowiła zwrócić się z pomocą do jej mamy, Melanie Griffith. Informator zdradził, że jeden z producentów zadzwonił do niej i zaapelował o rozmowę z córką. Nie wiadomo, z jakim skutkiem. Pewne jest jednak, że sytuacja ta już się raczej nie powtórzy, bo realizacja filmowej trylogii dobiegła końca. Trzecią i ostatnią część będziemy mogli zobaczyć w kinach, tradycyjnie już, 14 lutego 2018 roku. Swoją drogą ciekawe, czy do tego czasu stosunki Dakoty i Jamiego zdążą się ocieplić. A jeśli nawet nie, twórcy obrazu na pewno zadbają o to, żeby wszystko na to wskazywało. 

TAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ ŚLUB ANASTASII STEELE I CHRISTIANA GREYA >>>