Kiedy gram z chłopakami, tak naprawdę to oni muszą dorównać mi, a nie na odwrót.

Skąd taka postawa u 8-letniej Jaliyah Manuel? Nie wzięło się to z powietrza i z pewnością nie stoi za nią próżność czy zbytni tupet. Po pierwsze jeśli chodzi o zręczność i umiejętności dziewczynka faktycznie może zawstydzić niejednego starszego od siebie miłośnika koszykówki. Po drugie - nie będzie przesady w stwierdzeniu, że większość życia spędziła na walce ze stereotypami dotyczącymi płci.

ZOBACZ TAKŻE: Tej instagramerce zarzucono, że nie zasługuje na tak przystojnego męża bo... jest za gruba >>>

W jaki sposób? Pod okiem swojego taty, który jest też jej trenerem i zdaje sobie sprawę z pozycji kobiet w sporcie, dzień w dzień pokonuje własne ograniczenia i pobija kolejne rekordy na boisku. Wideo z jej treningu osiągnęło zawrotną popularność już przed dwoma laty, a talent i upór otworzyły przed ambitną dziewczynką drzwi do kariery filmowej – w tym roku planowana jest premiera filmu She Ball o kobiecej koszykówce, w którym Jaliyah pojawi się m.in. u boku Chrisa Browna.

Jednak nie to jest jej największym osiągnięciem. Od pierwszych treningów misją jej ojca był nie tylko sukces córki w sporcie, ale wyposażenie jej w coś znacznie ważniejszego – wiarę we własne możliwości i zaszczepienie przekonania, że systematyczność, upór i skupienie na tym, by robić swoje zwolnią ją z przymusu porównywania się do kogokolwiek i udowadniania komukolwiek (czytaj: płci przeciwnej), że jest mu równa, czy lepsza. I tę właśnie naukę powinnyście wziąć sobie głęboko do serca.

ZOBACZ TAKŻE: Skuteczna reklama? Parodia spotu Nike’a wygrywa, bo pokazuje prawdę! >>>