Zastanawialiście się kiedyś co to jest swatches albo co to jest swatch test? Co ciekawe, to określenie najczęściej pojawia się w kontekście nowości makijażowych od Kylie Jenner sygnowanych jako Kylie Cosmetics albo kolekcją KKW Beauty, czyli marki kosmetyków Kim Kardashian i nie dzieje się tak bez powodu. To właśnie nie kto inny, jak celebrytki rozpowszechniły taki sposób promowania swoich nowości.

ZOBACZ TAKŻE: Foliowe cienie do powiek: jaki dają efekt, jak je nakładać i gdzie kupić? >>>

Co to jest swatches?

W swatches chodzi o pokazywanie na przedramieniu obok siebie całej palety odcieni kosmetyku – to miejsce doskonale eksponuje przede wszystkim to, jak współgrają z kolorem cery. Co więcej, paradoksalnie dużo lepiej niż na ustach (co jest bardzo ważne w przypadku zdjęć, które potem oglądamy na Instagramie) można pokazać wszelkie inne właściwości szminki poza samym kolorem, np.jeśli kosmetyk zawiera brokatowe drobinki, opalizuje albo ma metaliczny połysk. Co ciekawe, sama Kylie zupgradowała własny swatches i teraz pokazuje swoje nowości już nie w formie pasków, ale w kształcie ust, kolorowych gwiazdek a nawet… muffinów.

Co to jest swatches i jakim kosmetykom jest dedykowany?

Jaki by on nie był, swatches zdaje egzamin nie tylko w przypadku szminek, ale także błyszczyków, cieni do powiek, rozświetlaczy, a nawet kosmetyków do konturowania. Jest pomocny także przy ocenianiu samych kolorów (mowa przede wszystkim o temperaturze) i pozwala podjąć decyzję co do wyboru tego właściwego już na etapie oglądania.

O tym, jak działa taki sposób pokazania nowości wiedzą nie tylko miłośniczki kosmetycznych nowości, ale także marki – za Kylie i Kim ruszył cały rynek kosmetyczny, a uciekając się do takiego triku nieoczekiwanie znacząco zwiększył zainteresowanie swoimi produktami. Chętnie zaadaptowały go także urodowe blogerki i vlogerki.

Co to jest swatches i po co sie go stosuje?

Jak by nie patrzeć swatches to co coś całkiem innego, niż próbnik koloru na stronie marki albo retuszowane zdjęcie modelki. Zdjęcie z ręki takiej próby koloru na przedramieniu daje dużo większe przełożenie na to, jak produkt będzie się zachowywał w prawdziwym życiu. Jest tylko jeden produkt, który takiego egzaminu i jest to podkład. Każdy makijażysta powie wam to samo: ten należy przed kupnem przetestować w okolicy żuchwy, bo powinien stapiać się i dobrze komponować nie tylko z odcieniem skóry twarzy, ale także szyi, która z zasady jest dużo jaśniejsza. No i żelazna zasada: podkład dobieramy przy świetle dziennym (najlepiej poprosić o próbkę) - to tak na marginesie.

Wy także przed zakupem, a nawet zanim kosmetyk dotknie warg czy twarzy, testujecie go właśnie w właśnie w taki sposób, czyli z pomocą swatches?

Zobacz także:

ZOBACZ TAKŻE: Anastasia Beverly Hills dostępna w Polsce! Wiemy, gdzie kupicie ulubione kosmetyki Naomi Campbell i Cindy Crawford >>>