Trudno znaleźć dzisiaj wnętrze, w którym brakuje świeczek zapachowych. Jest też spora szansa, że w tych samych wnętrzach znajdziemy na plakaty w ramkach z przeróżnymi hasłami, zazwyczaj motywacyjnymi czy takimi z przymróżeniem oka. Ola Kilijanek postanowiła połączyć to w produktach, które proponuje jej marka Candly. Każda świeczka marki to nie tylko wyjątkowy zapach powstający w Grassse, francuskiej miejscowości będącej mekką świata perfum, ale też oryginalne przesłanie. When nothing goes right go left to połączenie geranium, róży, orientalnego drzewa, ambry i białego piżma, You can’t make everyone happy. You are not pizza (swoją drogą, cieżko się z tym nie zgodzić!) to z kolei mieszanka kwiatu lotosu, winogrona, porzeczki, piżma oraz zielonych liści, a w I think you should just go for it nuty głowy to pinia i paczula, nuty serca tworzą drzew sandałowe i cedrowe, natomiast bazowe nuty to dębowy mech, kremowa wanilia i jodła balsamiczna. Ale to tylko kilka przykładów, bo w ofercie brandu Candly znajdziecie znacznie więcej innych opcji, które z pewnością dopasujecie do swoich preferencji, i tych zapachowych, i tych, jakie przesłanie powinno wypełnić wasze mieszkanie. Albo mieszkanie kogoś bliskiego, bo świeczki Candly to genialny pomysł na prezent.

Wszystkie świeczki powstają na bazie wosku sojowego i robione są ręcznie, począwszy od szkła po zalewanie i pakowanie. A wszystko to odbywa się w małej manufakturze otoczonej najpiękniejszymi polskimi krajobrazami. Choć brand istnieje zaledwie kilka miesięcy, fanów świeczek Candly nieustannie przybywa, czego najlepszym przykładem jest choćby Instagram - ponad 2 tysiące followersów oraz ilość zdjęć z oznaczeniami. Gdzie można kupić świeczki Candly? Przede wszystkim w sklepie internetowym, na platformie SHOWROOM.PL, ale również stacjonarnie w kilku miejscach w – Warsaw Concept Store w Galerii Mokotów, salonach Nail Spa, warszawskich butikach Lui Store oraz bynamesakke.

My w swojej kolekcji mamy już kilka tych wyjątkowych świeczek. Teraz kolej na Was!